Home / Diagnostyka / Opony zimowe to nie wszystko

Opony zimowe to nie wszystko

Sezonowa wymiana opon zawsze powinna być okazją do oględzin stanu amortyzatorów. Wykonaniem tej prostej czynności każdy mechanik samochodowy może przyczynić się do realnej poprawy bezpieczeństwa na drodze.

W okresie jesienno-zimowym wzrasta liczba wypadków na drodze. W dużym stopniu mają na to wpływ trudniejsze warunki atmosferyczne. Rozwiązaniem na niższe temperatury otoczenia, ośnieżone czy oblodzone drogi oczywiście są opony zimowe, do założenia których nikogo już nie trzeba namawiać. Aby jednak efektywnie spełniły swoje zadanie, właściciel samochodu powinien skontrolować stan techniczny amortyzatorów. Odpowiadają one zarówno za docisk kół do nawierzchni, jak i utrzymanie wybranego toru jazdy, co w warunkach zimowych ma niebagatelne znaczenie.

„Mieszanki stosowane w oponach zimowych pozwalają zachować elastyczność gumy przy ujemnych temperaturach otoczenia. Z kolei profile bieżnika zostały zaprojektowane pod kątem lepszej przyczepności samochodu na śliskiej nawierzchni drogi” – mówi Andrzej Wojciech Buczek, doradca techniczny w firmie IHR Warszawa, przedstawiciela marki BILSTEIN w Polsce – „Pamiętajmy jednak, że elementem łączącym samochód z jezdnią w równym stopniu co opony są amortyzatory. Jeśli są one zużyte, bądź uszkodzone to nie pomoże założenie nawet najlepszych modeli opon zimowych, a praca systemów wspomagających kierowcę zostanie zakłócona”.

Warto więc wykorzystać moment zmiany ogumienia do oceny sprawności amortyzatorów. W pierwszej kolejności należy przyjrzeć się oponom letnim, gdyż jednym z sygnałów uszkodzenia może być nierównomierne zużycie bieżnika. Łatwo zauważalną oznaką uszkodzenia mechanicznego jest wyciek oleju z amortyzatora. Już samo stwierdzenie zabrudzenia olejem równoznaczne jest z koniecznością jego wymiany – oczywiście zawsze należy zrobić to parami na tej samej osi!

Wykrycie objawów wewnętrznego zużycia amortyzatorów i pogorszenia ich sprawności jest już trudniejsze. Wiele zależy tu od kierowcy, gdyż to on pierwszy powinien zauważyć zmianę zachowania się samochodu na drodze. Do najczęstszych objawów należy „nurkowanie” przodu podczas hamowania, kołysanie nadwozia na zakrętach czy wibracje na kierownicy. Problemy te narastają jednak stopniowo, przez co kierowca nie zawsze je zauważy i odpowiednio zinterpretuje.

Rzadko kiedy też warsztat specjalizujący się w wymianie opon dysponuje odpowiednimi narzędziami diagnostycznymi. Jednocześnie wielu kierowców zdaje się tylko na wyniki okresowych przeglądów technicznych pojazdu.

Dlatego podczas sezonowej wymiany opon własną inicjatywą powinien wykazać się mechanik. Wystarczy zadać kilka podstawowych pytań, w czym pomoże lista kontrolna opracowana przez specjalistów z BILSTEIN. Jest ona dostępna w formie pliku pdf, który można bezpłatnie pobierać ze strony (http://www.bilstein-amortyzatory.pl/aktualnosci/aktualnosci/212-lista-kontrolna-bilstein-dla-mechanikow-zajmujacych-sie-serwisowaniem-zawieszenia). Wypełnioną listę, z uzupełnioną datą wykonania czynności i pieczątką firmową warsztatu, każdy kierowca powinien przechowywać w książce serwisowej pojazdu i okazać przy następnej wymianie opon. W ten sposób powstanie dodatkowa dokumentacja historii pojazdu.

„Na polskich drogach wciąż przeważają pojazdy starsze niż 10 lat, co przy średnio przyjętym przebiegu w ciągu roku oznacza 150 tys. przejechanych kilometrów. Można założyć, że w tym czasie tłok amortyzatora wykonał aż 75 milionów faz dobicia i odbicia” – dodaje Andrzej Wojciech Buczek – „Nie ma takich konstrukcji amortyzatorów samochodowych, dla których te obciążenia byłyby obojętne. Z tego też powodu ich stan techniczny powinien być przynajmniej optycznie kontrolowany co każde 20 tys. kilometrów przebiegu, a najlepiej przy każdej zmianie opon”.

Dodaj komentarz